Faszerowane papryki faszeruj latem
Lato to moja ulubiona pora roku. Nie tylko ze względu na piękną pogodę, dłuższy dzień, czy większy luz w pracy…ale przede wszystkim na nieograniczony niemal dostęp do świeżych owoców i warzyw. Grzech nie wykorzystać tej możliwości i nie pofantazjować sobie w kuchni. To idealny moment by przełamać monotonnie w kuchni, warzywa są tanie i najbardziej aromatyczne właśnie dziś. Dlatego zaserwuj Twoim bliskim łatwą do przyrządzenia paprykę faszerowaną.
Przepis na faszerowane papryki
Oto co nam będzie potrzebne:
4-5 papryk
pół szklanki kaszy jaglanej
300-400 g piersi z indyka
125 g sera mozzarella
Świeża bazylia
Oregano (świeże lub suszone)
Zioła prowansalskie
Kilka pomidorków koktajlowych
2-3 łyżki Olej ryżowy
Jako dodatku do papryk użyłyśmy (ziemniaków i cukinii + przyprawy – czerwona słodka papryka, pieprz ziołowy, oregano + olej ryżowy)
Na początku gotujemy kaszę jaglaną. By nie była gorzka trzeba ją dobrze wypłukać i gotować w ¾ szklanki wody, pod przykryciem. Sprawdź dokładnie jak ugotować kaszę jaglaną. Mięso kroimy w małe kawałki, następnie podsmażamy na rozgrzanym oleju. Następnie dodajemy ugotowanej kaszy jaglanej i przyprawiamy oregano i ziołami prowansalskimi. W międzyczasie papryki przekrawamy na pół i wyjmujemy gniazda nasienne. Papryki faszerujemy przygotowanym nadzieniem.
Na wierzch kładziemy ser mozzarella i dodajemy pokrojone pomidorki koktajlowe.
Zapiekamy w piekarniku w temperaturze 180-200 stopni, przez jakieś 30-40 minut. Po wyjęciu z piekarnika ozdabiamy listkami bazylii (my ozdobiłyśmy za wcześnie i niestety bazylia nam wypłowiała i straciła swój intensywny smak, nie róbcie więc tego przed pieczeniem).
Papryki podałyśmy z pieczoną cukinią i ziemniaczkami. Cukinie pokroiłyśmy na talarki, ziemniaki również, tylko były odrobine cieńsze. Ziemniaki posypałyśmy słodką czerwoną papryką, pieprzem ziołowym, oregano oraz odrobiną soli, cukinii w ogóle nie przyprawiałyśmy (jej naturalny smak to czysta poezja smaku – przynajmniej dla mnie). Na koniec polałyśmy kilkoma łyżkami oleju. Zapiekałyśmy jednocześnie z paprykami. Gdy ziemniaki i cukinia zmiękły wyjęłyśmy z piekarnika wszystko.
Za równo ja, jak i moja małoletnia pomocnica uznałyśmy ten posiłek jako jeden z lepszych wakacyjnych obiadowych hitów.
Szukasz więcej pomysłów na ciekawe i szybkie obiady, zobacz:
Łosoś z makaronem i domowym pesto
1 Pingback