Cebula czy czosnek są absolutnie niezbędne w kuchni. Używamy ich praktycznie codziennie, a w okresie jesienno-zimowym służą nam dodatkowo jako naturalny antybiotyk. Sama co drugi dzień robię syrop z cebuli. I zawsze, zanim dobrze zaczęłam kroić, zalewałam się łzami. Stanie z chusteczką i łzawiące oczy przez kolejne pół godziny. W końcu musiałam sprawdzić, czy krojenie cebuli bez łez jest możliwe?
Tak! To możliwe!
Domowe sposoby na krojenie cebuli bez łez:
- ubierz gogle, lub dla zwolenników sportów wodnych – okulary do pływania 🙂 wygląda jak wygląda, ale jednak nieco chroni wrażliwe oczy
- nabierz wody w usta! Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o takim sposobie, pomyślałam jeszcze spluń przez lewe ramie. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się skuteczne! Problem pojawia się, gdy np. mały pomocnik zadaje milion pytań na temat tego, dlaczego właśnie kroisz cebulę, a Ty milczysz
- przekrój cebulę na pół na moment zanurz ją w zimnej wodzie. Jeśli kroisz więcej cebul, zadbaj o to, by już pokrojoną szczelnie przykryć, lub gdzieś odstawić, inaczej cały misterny plan…
- włóż cebulę na kilka godzin do lodówki – przyznam, że nie sprawdziłam… Kto by o tym pamiętał? Ale, podobno działa 😉
- i sposób potwierdzony przez nasze czytelniczki: zapałka w ustach trzymamy zapałkę tak jak papierosa (oczywiście z siarką na zewnątrz, a nie w buzi, a siarka neutralizuje cebulę bardzo skutecznie
Odpowiedz