Okiem ekspertów

Włosy? To nie wypada!

To zdumiewające do czego organizm jest w stanie się posunąć, żeby właściciel zaczął zwracać na niego należytą uwagę .☺

Nasze trzewia nieustannie próbują się z nami komunikować, z lepszym bądź gorszym skutkiem.

Często bagatelizujemy sygnały płynące z wnętrza organizmu – działa chyba jakiś mechanizm samowyparcia i nie dopuszczamy nawet do siebie myśli, że coś może u nas (rodziców) szwankować.

Bo niby kto miałby czas na chorowanie?!

Z czasem subtelne anonse zaczynają przechodzić w komunikaty znacznie cięższego kalibru.

Ja rozumiem : podkrążone oczy, blade lica i łamliwe paznokcie…

Ale, żeby od razu brać się za włosy?!

2015-11-12-21-14-19-54

No tak…

Włosy to dla każdej kobiety temat wrażliwy, a jeśli tak dorzucić do nich słowo „wypadanie” to możemy się spodziewać prawdziwego armagedonu.

Nie mam na myśli tutaj sezonowego linienia, czyli gubienia do 150 włosów dziennie, trwającego nie dłużej niż 3 miesiące, wynikającego (prawdopodobnie) z chwilowego spadku kobiecego estrogenu.

Chodzi o sytuację, kiedy budzisz się rano i okazuje się, że z włosów, które zostały na poduszce spokojnie można by zbudować gniazdo dla bociana.

Albo o moment, kiedy bawisz się z dzieckiem we fryzjera, ale każde zanurzenie szczotki kończy się wyciągnięciem pukla Twoich włosów i bezskuteczną próbą przyklejenia ich z powrotem przez przerażonego malucha .

2015-11-12-21-11-19-222015-11-12-21-12-37-32

Dlaczego włosy są idealnym medium do przekazywania nam wiadomości ze środka?

Bo tworzą je komórki, które dzielą się w ekspresowym tempie, dlatego najszybciej reagują na czynniki chorobotwórcze bądź inne zachwiania wewnętrzne.

Tłumacząc z języka organizmu – wypadanie włosów może być spowodowane:

-niedoborami cynku i żelaza (anemia),

– zbyt dużym stresem,

-ciążą,

-niedoczynnością tarczycy,

-problemami trawiennymi,

-chorobami autoimmunologicznymi,

-zatruciem metalami ciężkimi,

-kiepską cyrkulacją krwi,

-niedoborami witaminy D,

-zaburzeniami hormonalnymi,

-infekcją grzybiczą,

-cukrzycą,

lub stosowaniem niektórych leków.

Lista jest długa, więc nie można zastosować jednego schematu leczenia.

Zanim zaczniecie wydawać krocie na cudowne specyfiki przyjrzyjcie się swojej diecie.

Jadłospis, w którym królują słodycze czy żywność przetworzona nie wykarmi spragnionej substancji odżywczych skóry głowy.

Pamiętajcie, że nie tylko nasze dzieci muszą jeść codziennie warzywa i owoce ☺

Przy znacznych niedoborach (żelaza, cynku, witamina D) sama zmiana diety może nie wystarczyć – konieczne będzie zastosowanie (mądrej) suplementacji.

Jeśli problem będzie narastał nie zwlekajcie z wizytą u lekarza.

Leczenie objawowe, bez poznania pierwotnej przyczyny, nie rozwiąże problemu.

Dbajcie o siebie, dla swoich pociech .☺

2015-11-12-21-12-53-37 2015-11-12-21-11-16-19

Odpowiedz