Zaskakujące śniadaniowe doniesienia
Jeżdżąc od szkoły do szkoły spotykamy się z dziećmi. Uszom i oczom nie wierzymy, gdy większość uczniów podnosi rękę w odpowiedzi na pytanie „Kto dziś nie zjadł śniadania”. Co gorsza, część z tych dzieci nie zjada też drugiego śniadania, a pierwszym posiłkiem od jakiego zaczną dzień będzie obiad, ewentualnie jakiś chips czy cukierek, którym zostaną poczęstowani przez kolegów.
Dzieci pozbawione rano „paliwa” (bo tym właśnie dla nich, jak i dla nas jest żywność) mają problemy z koncentracją, brakuje im energii, część odczuwa ból głowy oraz brzucha i często nie wiedzą czemu.
Rodzicu rok szkolny się kończy, ale nie bierz urlopu od regularnego jedzenia. Pamiętaj, by dziecko dobrze się rozwijało i było zdrowe powinno zjeść 4-5 wartościowych posiłków dziennie. A pierwszym winno być śniadanie, zjedzone najlepiej do godziny po porannej pobudce.
Śniadanie dobrze opierać o poniższy schemat. Pozwoli to stworzyć Ci, dobrze zbilansowane danie.
PRODUKT ZBOŻOWY + PRODUKT TŁUSZCZOWY + BIAŁKO + WARZYWO lub OWOC
A oto kilka prostych przykładów, jak takie śniadanie mogło by wyglądać:
Chleb razowy + masło + wędlina + sałata i pomidor
Płatki owsiane + łyżeczka słonecznika + mleko + jabłko i cynamon
Chleb wieloziarnisty + sałatka (olej + ser mozzarella + pomidorki koktajlowe i bazylia)
Kasza jaglana + masło + mleko + bakalie i pomarańcza
Płatki kukurydziane + orzechy + jogurt naturalny + winogrona
Bułka grahamka + masło + makrela wędzona + ogórek
Oczywiście inwencja twórcza wskazana, gdyż im bardziej różnorodny jadłospis Twój i Twojego dziecka tym lepiej.
Świetnie tu sprawdzą się również pasty do kanapek: pasta z zielonego groszku, pasta z ciecierzycy, słonecznika, czy awokado.
Gdy ktoś kupuje porsche bardzo dba o jakość benzyny, jaką weń wlewa. Nasze dzieci to zdecydowanie cenniejsze skarby, więc dbajmy by dostawały najbardziej wartościowe dla nich paliwo. Jeśli będą jadły zamiast owoców czy warzyw słodkie przekąski, zamiast tłuszczów wysokiej jakości (orzechy, nasiona, oleje na surowo) tłuste chipsy czy inne smażone potrawy to zdrowie zacznie im szwankować szybciej niż myślimy.
Zdrowie dziecka to skarb, pamiętaj o tym szykując synowi czy córce posiłek.
Ariela
Pomarańcza. Rodzaj żeński . Nie wiem dlaczego jest taki problem z polskimi nazwami owoców i warzyw. Wciąż spotykam ten „pomarańcz”, ten „winogron”, ta „pora” a nawet ta „brokuła”! Aż oczy i uszy bolą.
Dorota Sokół
Naleciałości dzieciństwa. Hmmmm…u mnie zawsze funkcjonowało określenie ten pomarańcz, choć ze słownikową wersją ma niestety mało wspólnego. Poprawiam, dzięki za czujność.