Wzywamy posiłki

Prawdziwie owocowa galaretka

2015-06-04-10-36-22-369

Jeśli wyczerpaliście pomysły na owocowe kompozycje koktajlowe, a Wasze dzieci więcej uwagi poświęcają kolorowej słomce niż zawartości szklanki, a to znak, że trzeba obudzić  kreatywność i na nowo zaimponować swoim małym pracodawcom 🙂

Kiedy rodzą się takie dylematy, z pomocą przychodzimy MY 🙂

Dzisiejsza propozycja: prawdziwie owocowa galaretka!

Skoro dzisiaj za sterami Marika to znaczy, że przepis nie wymaga umiejętności master chefa (czytaj: jest łatwy i przyjemny, a efekt końcowy sugeruje, że chociaż po części wiesz, co robisz w kuchni 😉 )

Jako substancji żelującej użyłam agaru.

Dlaczego?

Bo ta „chińska trawa” nie zakwasza organizmu, jest wartościowym źródłem żelaza i jodu, a w medycynie chińskiej jest  ceniony ze względu na swoje właściwości oczyszczające z toksyn.

Z praktycznego punktu widzenia : żeluje silniej niż żelatyna, tężeje w temperaturze pokojowej i zetnie się nawet z kiwi 🙂

Jeśli chcecie stosować agar, pamiętajcie, że w odróżnieniu od żelatyny rozpuszczony musi dobrze zagotować, przez 5-10 min.

Wracając do przepisu…

Do swoich galaretek zużyłam:

1 kg truskawek (no może trochę mniej – straty związane z wyjadaniem przy obieraniu :))

3 dojrzałe banany (wiecie, że te z brązowymi plamami zawierają więcej antyoksydantów niż żółte?! )

 

2015-07-02-13-19-21-36

Sposób przygotowania:  Owoce zmiksować, zagotować. Do gotującego się musu dodać dwie płaskie łyżki agaru. Uwaga! W tym czasie musicie całość intensywnie mieszać, najlepiej przez kolejne 5-10 minut, bo agar lubi przywierać – wierzcie mi na słowo:)

Następnie przelewamy masę w dowolne formy i studzimy –w temperaturze pokojowej lub w lodówce (niska temperatura przyspieszy proces żelowania).

2015-07-02-14-07-05-45

A później to już można tylko jeść! 🙂

2015-07-02-20-28-44-412015-07-02-20-28-15-372015-07-02-20-24-34-23

Odpowiedz