Wzywamy posiłki

Leniwe kluseczki dyniowe, bez jajka

Jeśli przeczytasz kiedyś przepis, w którym musisz obrać i pokroić, lub co gorsza zetrzeć dynie… wyślij go w kosmos 😉 Szkoda rąk, nerwów i czasu przy okazji!

W prosty sposób zrobisz mus dyniowy, który wykorzystasz w wielu przepisach. Dziś polecamy leniwe kluseczki dyniowe. Robi się chwilkę, samo zdrowie i świetna zabawa sensoryczna dla dzieci przy okazji 😉

Leniwe kluseczki dyniowe – przepis

Składniki:

  • 1 szklanka dyniowego purée – idealne jest np z dyni piżmowej, która ma zwarty miąższ, nie jest wodnista
  • 250 g półtłustego twarogu, zmielonego
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 szklanka mąki
  • łyżka masła/ jogurtu
  • duża szczypta cynamonu
  • łyżeczka cukru – opcjonalnie, do smaku

Dynie przekrój na 4 ćwiartki i wrzuć do piekarnika na ok 180 stopni, aż będzie miękka, około 20 minut (możesz też ugotować na parze). Wydrąż miąższ łyżką i gotowe.

Dyniowe purée wymieszaj łyżką z twarogiem. Dodaj obie mąki i krótko wyrób, tylko do połączenia składników. Gdyby masa była za rzadka, dodaj więcej mąki. Dobrze sprawdzi się tu dynia piżmowa, nie wymaga użycia dużej ilości mąki, a dzięki temu kluseczki są super miękkie i delikatne. Podziel masę na dwie części, z każdej uformuj wałek, grubości 2-3 cm, podsypując mąką w czasie formowania. Pokrój pod skosem na 3-4 cm kluski. Kluski wrzucaj partiami na delikatnie wrzącą wodę i gotuj 1 minutę od wypłynięcia.

Kluski dyniowe podawaj z masłem i cynamonem, opcjonalnie szczyptą cukru.

Dzieci je uwielbiają, a my dostarczamy masy składników mineralnych, beta karotenu i innych cennych wartości płynących z pomarańczowych warzyw. W pysznej formie.

Zabawa sensoryczna

Zapraszajmy dzieci do kuchni, do wspólnego gotowania. Czasem jest trochę bałaganu, ale sami wiemy… najlepsze imprezy są w kuchni! Zapachy, smaki, wspólne działania zbliżają. To fajna okazja do rozmowy o wszystkim i o niczym, ale też do oswajania zapachu, konsystencji dyni, klejącego ciasta, tego, że rączki mogą się brudzić. Wiele dzieci tego nie znosi, dlatego warto je z tym oswajać.

Kiedy zapytają, czy mogą już umyć ręce, kiedy tylko dotkną mąki, lub coś się do ręki przyklei, poczekaj. Nie spieszcie się z myciem rąk. W kuchni ręce się brudzą, a potem je myjemy. Oswajanie wszystkich doznań: wzrokowych, zapachowych, dotykowych, pozwala zaprzyjaźnić się z dynią. Jeśli dziecko pozna produkt w trakcie fajnej zabawy i będzie go kojarzyło z przyjemnością, to do spróbowania i zjedzenia jeden krok. Jeśli podajemy dziecku coś nieznanego, mniejsze prawdopodobieństwo, że „zaryzykuje”.

Zapraszamy też na nasze warsztaty kulinarne, gdzie każde dziecko aktywnie pracuje, brudzi się, poznaje i smakuje nowe produkty, lub znajduje je w zupełnie innej odsłonie. To nie pokazy 😉 To warsztaty, na których dzieci tworzą samodzielnie. Uczą się kroić, blendować, robić pizzę – bardzo kolorową oczywiście, muffiny, ciastka, pieczone pierogi ze szpinakiem i masę innych dań. Wszystko zależy od sezonu, ale zawsze smacznie, zdrowo, kolorowo i z dużą dawką fajnej zabawy. Chcesz uzyskać ofertę dla swojego przedszkola/ domu kultury/ wakacji w mieście – napisz do nas.

Odpowiedz