Z przypływem dziecięcych wiosenek kreatywne zabawy z dziećmi to coraz większe wyzwanie. Gdy wszystkie koniki zaparkowane w butach, puzzle siedzą w szufladzie z majtkami a księżniczki pożądliwym wzrokiem gapią się na laptopa- to znak, że trzeba uruchomić wyobraźnie i zająć czymś te panny. Stawiam czoła wyzwaniu. Dziś przenosimy się w ekscytujący świat czarów!
Eksperyment czas zacząć!
Potrzebować będziemy- wysokie przeźroczyste naczynie, olej, sodę oczyszczoną, ocet, barwniki spożywcze, strzykawkę lub inne narzędzie które pozwoli dozować płyn kropelkami np. gruszka do nosa…
Zaczynamy od wsypania na dno naczynia sody (ilość zależy od wielkości naczynia, u nas na ok 0,5 litrowy wazon użyłyśmy jedno opakowanie sody czyli ok 80 g). Następnie po ściankach naczynia ostrożnie wlewamy olej (ok 0,5 litra). Kolejny punkt programu to zabarwienie octu, wygodnie jest użyć barwników np. do jaj, jeśli jednak nie macie pod ręką można je zastąpić np. sokiem z buraków. My w ok 2 łyżkach octu rozpuszczamy łyżeczkę barwnika.
To do dzieła- strzykawki napełniamy kolorowym octem i najlepiej w formie kropelek wpuszczamy do roztworu oleju. Zerknijcie na efekty-
A o co właściwie chodzi…. z chemii orłem nie byłam ale dwa zdania wyskrobię. Otóż zabarwione kropelki octu opadając na dno stykają się z sodą i powstają wokół nich bąbelki gazu ( dwutlenek węgla), które unoszą krople do góry. Transport kropelek trwa jednak tylko do powierzchni oleju, dalej gaz do powietrza ucieka sam a krople ponownie opadają na dno.
Jeśli precyzyjnie wykonamy doświadczenie krople wędrują w górę- w dół jak jojo. U nas słowo precyzja nabiera nowego znaczenia i doświadczenie też:)
Udanej zabawy! Jeśli zabawa przypadła maluchom do gustu dajcie znać- będzie więcej!
Ps Kreatywne zabawy z dziećmi…widok po godzinie 🙂
Odpowiedz