Od poranka moje księżniczki szykują mamusi niespodzianki- w łazience na dzień dobry roztaczają się nieziemskie zapachy a ja stawiam nogę w cieczy o nieznanym mi pochodzeniu, po czym wchodzę do pokoju i … chyba wolę wrócić do łazienki !!
I stan wrzenia osiągnięty. Marzę o ucieczce. Pocieszam się w myślach, że dziś święto i i tak wszystko zamknięte. Postanawiam zawalczyć o utracony humor. Rozpłaszczamy się na tapczanie i po raz setny zaczynam czytać bajkę o wilku i koźlątkach i czuję, że zaraz sama zacznę gryźć- muszę obczaić nowe zajęcie bo nie dam rady.
Padło na masę solną i domową ciastolinę. Nie przypuszczałam, że będzie to strzał w dziesiątkę. Przepis banalnie prosty, pracochłonność prawie zerowa, koszty śmieszne a efekt zaskakujący!
Zaczynamy od ciastoliny.
Ciastolina – potrzebujemy:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklankę soli
- 2 szklanki wody
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka kwasku cytrynowego ( nie posiadam, dodałam sok z cytryny)
- 2 łyżki kakao
- gorący kubek –barszcz czerwony ( nic innego nie znalazłam w osiedlowym sklepiku)
Zamiast kakao i barszczu można dodać barwniki spożywcze i uzyskać całą gamę kolorów jednak w dzień świąteczny to ciężka misja.
My stworzyłyśmy malinowy i byłam pewna że czekoladowy ale dziewczyny stwierdziły, że jednak pasztetowy.
Dzielimy składniki na dwa garnki czyli do każdego dziewczyny wsypały po 1 szklance mąki, 1 szklance wody, 0,5 szklanki soli, po 1 łyżce oleju, po 0,5 łyżeczki soku z cytryny i na koniec do jednego garnka kakao a do drugiego opakowanie barszczu. Po dokładnym zmieszaniu garnki wędrują na gazówkę. Na małym ogniu ciągle mieszając, ogrzewamy miksturę do momentu kiedy ciasto zgęstnieje i zacznie odchodzić od brzegów garnka.
Potem pozostaje poczekać z 15 minut do wystygnięcia ciastoliny i gotowe. Przechowujemy standardowo w plastikowych pojemnikach.
Czas wykonywania- 15 min koszt – 3,5 zł czas wolności – 2 h dziennie.
Po wykonaniu zdania usłyszałam głośny pisk i hasło-balsam dla moich uszu : Mamo jesteś mistrzynią. Dostałam nawet tort. Przy takim obrocie sprawy nie zostało mi nic innego jak zrobienie drugiego ciasta: domowa masa solna 🙂
Domowa masa solna – składniki:
- 2 szklanki maki
- 1 szklanka soli
- 1 szklanka wody
- Czas wykonywania 5 min koszt- całe 1,5 zł czas wolności -2 godziny. Składniki wystarczy wymieszać, jeśli ciasto się lepi dodać więcej mąki. Ciasto powinno być suche i łatwo się wyrabiać. Można przechowywać w plastikowej torebce w lodówce do 3 tygodni. Może być używane jak plastelina.
1 Pingback