Nic tak nie boli, jak brak kleju podczas zabawy w wyklejanie. Czasu brak, do sklepu daleko, my jesteśmy zajęci pracą, a dziecko robi „cyrki” bo chce kleić dalej. Jednym słowem sytuacja patowa. Nie trzeba być McGyverem, by wybrnąć z opresji. Dylematy Mamy i Taty przychodzą z odsieczą. Zatem stajemy na polu walki z kubkiem, łyżką mąki ziemniaczanej i wodą. Do boju rodzice, do boju!!!! Tworzymy domowy klej, bezpieczny dla najmłodszych, ekologiczny.

Przepis na domowy klej

Odmierzamy łyżkę mąki, zalewamy odrobiną zimnej wody (tak by tylko się udało rozpuścić mąkę), intensywnie mieszamy. Następnie naszą miksturę zalewamy wrzącą wodą, intensywnie mieszając. Ja wlewam na oko (na polu bitwy, nie ma czasu na zastanowienie), chodzi o to, by dobrze smarowało się pędzlem. Ufff klej gotowy.

Jeśli pojawiły się grudy, nie przejmujemy się, chodzi o zwykłą wyklejankę, nie o światowej sławy dzieło sztuki. Jeśli wyszedł zbyt gęsty dolewamy więcej wrzątku.

Tak wygraliśmy!!!! Dziecko się bawi, my mamy czas na codzienną harówkę, dbamy o ekologie i mamy medal w kategorii kreatywność 😉

Podsumowując

Domowy klej to:

Koszt do 10 groszy

Czas pracy 3 minuty

Nasza satysfakcja 100%

Szczęście dziecka 100%

Przesłanie na dzień dzisiejszy: mąka ziemniaczana jest jak złoto w kuchni młodych rodziców.