Zdrowe ciasto marchewkowe

dla dziecka i nie tylko 🙂

Pierwsze „poważne” zawody i specjalne zadanie dla dietetyka sportowego dla dziecka, czyli mamy 😉 Co szybko podać po starcie na regenerację sił? Już się nie mogę doczekać, aż usłyszę: „Mój organizm domaga się węglowodanów” 😉 Na razie wersja uproszczona brzmi: „Chcę ciasto”. Bo jak tu nie poprosić o ciasto, kiedy poprzedni wieczór był urozmaicony blendowaniem daktyli, orzechów i innych wspaniałości.

I rzeczywiście, ciasto marchewkowe jest świetne na takie okazje. Sprawdzi się zawsze jako fajna przekąska w aktywny dzień, na 2 śniadanie w szkole, podwieczorek, na wycieczce. Kroi się w fajne kromki, wygodne do złapania, mało się kruszy, moje nie ma też żadnych mas, zbędnych polew itp.

Już dawno chciałam zrobić zdrowe ciasto marchewkowe dla dziecka i reszty, ale miałam blokadę… Zdrowe ciasto z 1,5 szklanki cukru, szklanki oleju, szklanki białej mąki i dodatkiem marchewki to już nie do końca fajna opcja. Modyfikując kilka przepisów, powstał ideał!

Prawdziwie zdrowe ciasto marchewkowe

składniki:

• Marchewka – drobno starta, ok. 5 sztuk (400 g)
• Płatki owsiane zwykłe – nieco więcej niż 1 szklanka (150 g) zmieliłam z blenderze, na coś przypominającego mąkę – bez obaw, nie była tak drobna i gładka
• Jajka – 4 sztuki
• Cukier – opcjonalnie – dałam 2 łyżki, nie były konieczne i dla maluszka można zupełnie pominąć
• Olej ryżowy – 2-3 łyżki
• Proszek do pieczenia – 1 łyżeczka
• Cynamon – ja lubię dużo J ale 1-2 łyżeczki
• Mix orzechów – u mnie laskowe, ziemne, nerkowce, włoskie – szklanka
• Suszone owoce – dla posłodzenia, u mnie daktyle i żurawina – w sumie prawie pół szklanki

wykonanie:

Orzechy zawijamy w ściereczkę i traktujemy młotkiem 😉 Ewentualnie używamy blendera by rozdrobnić.

Suszone owoce zalewamy wrzątkiem (czekamy aż nieco namokną i pozbędą się ewentualnej siarki), odcedzamy i blendujemy.

Ubijamy pianę z białek, dorzucamy żółtka – miksujemy. Mieszając łyżką dorzucamy kolejno marchewkę, olej, następnie mąkę z płatków owsianych, proszek do pieczenia, cynamon, rozdrobnione orzechy, masę z owoców suszonych.

Wylewamy na wyłożoną papierem do pieczenia kek sówkę i pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku do godziny. Sprawdź dla bezpieczeństwa chwilę wcześniej, po około 45 minutach bo piekarniki są różne i mogłoby się nadto przyrumienić 😉

Podajemy dziecku bez wyrzutów sumienia, a ono pałaszuje bez opamiętania 😉 Tak było u nas po starcie.

A czy zawody dla niemal 3-latka są potrzebne? Satysfakcja na twarzy gdy dostał własny numer startowy, bezcenna. Zaangażowania można by pozazdrościć, jak również zdrowego podejścia! Tu nie ma chorej rywalizacji, jest zabawa i w końcu jest z kim pośmigać. A na podium mają okazję wejść wszyscy, podobnie jak odebrać pamiątkowy dyplom 🙂 Warto zaszczepić w dziecku sportowego ducha w każdych okolicznościach przyrody, bo aktywność fizyczna to podstawa zdrowia!