Co wolno przy jedzeniu

Rozszerzanie diety niemowlęcia

Rozszerzanie diety

Wprowadzanie produktów stałych do menu malucha to długo wyczekiwany moment przez wszystkich rodziców. Bo przecież jak długo można pić tylko mleko?! Oczami wyobraźni widzimy twarzyczki naszych szkrabów umorusane w kolorach tęczy i  przebieramy niecierpliwie nogami, żeby móc w końcu urzeczywistnić tę słodką wizję. Szykujemy się do startu, ale nasz zapał w przedbiegach tłumią wdzierające się ze wszystkich stron wątpliwości. Karmić czy nie karmić? Na leżąco czy siedząco? No i dylemat, który potrafi podzielić nawet najlepszych przyjaciół – BLW czy Łyżeczka? Na naszej stronie (dokładnie tutu) znajdziecie relacje z dwóch, wcale nie wrogich, obozów ds. rozszerzania diety.

Bez względu na to, który sposób wybierzecie dla siebie, musicie pamiętać, że znaczenie ma także cały sprzęt pomocny przy akcji : „jem coś poza mlekiem” 🙂

2013-11-07-14-42-41-63

 

Kształt się liczy!

Jeśli bliższa waszemu sercu okaże się metoda łyżeczkowa przyjrzyjcie się dobrze sztućcom zakupionym dla malucha. Nie dajcie się zwieść różnorakim kolorom i kształtom – pierwsza łyżeczka powinna być twarda. Im bardziej giętki jest przyrząd do karmienia, tym gorzej spełnia swoją funkcję. Zwróćcie też uwagę na wyprofilowanie – sztućce powinny być proste dzięki temu będzie można je wkładać i wyjmować z ust dziecka bez odginania czy podnoszenia do góry. Rozmiar również może być problematyczny – idealna łyżeczka nie jest zbyt duża i głęboka. Dzięki temu wargi maluszka mogą łatwiej zbierać z niej pokarm, a samo jedzenie nie trafia zbyt głęboko do jamy ustnej.

Trzeba bowiem wiedzieć, że odruch wymiotny, który tak naprawdę ratuje nasze drogi oddechowe przed zbyt dużymi cząsteczkami pokarmu, u niemowląt uruchamia się już w przedniej części języka. To dlatego małe dzieci częściej się krztuszą – wywołując tym samym palpitacje serca u swoich opiekunów . Jednak ten znienawidzony przez rodziców mechanizm to tylko oznaka sprawnie działającej aparatury przeciw zadławieniu.

Podsumowując: najlepiej na początek sprawdzi się mała łyżeczka z cukierniczki.

2013-11-07-14-41-27-38

Technika ważna sprawa.

Rzecz z pozoru błaha –  karmienie. Wydawałoby się, że kursowanie łyżeczkowym samolotem w tą i z powrotem to nic trudnego. Jednak jak to zwykle z rodzicielstwem bywa: za nieodrobienie lekcji trzeba będzie kiedyś zapłacić, bo zła technika karmienia może skutkować rozwojem wad wymowy w późniejszym wieku.

W karmieniu chodzi o to, żeby nauczyć dziecko samodzielnego ściągania pokarmu z łyżeczki – nie wycieramy sztućców o wargi dziecka! (czyli ślady z kaszki na nosie sugerują, że trzeba popracować nad techniką:))

Łyżeczka nie powinna lądować w gardle malucha, tylko delikatnie uciskać przednią część języka, co stymuluje wargi do zbierania pokarmu.

Każdemu rodzicowi, który szykuje się do akcji : „rozszerzanie diety” gorąco polecam materiał fizjoterapeuty, Pawła Zawitkowskiego o prawidłowym karmieniu. Link do filmu poniżej:

http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/karmienie-dziecka-lyzeczka,10374.html

A już za tydzień przyjrzymy się sprzętom i akcesoriom ułatwiającym życie rodzicom BLW 🙂

2014-01-03-18-05-45-30

Odpowiedz