Jako zwolenniczka jak najmniejszego „śmiecioróbstwa” – zachęcam do tworzenia zabawek ze śmieci (dziś kuchnia dla dzieci). Wiem brzmi strasznie, ale jak przyjrzymy się głębiej tematowi – nie jest aż tak tragicznie. Owa kuchnia dla dzieci ma szereg plusów, których brakuje plastikowym zabawką nabywanym w sklepie.
Po pierwsze – koszt: oczywiście niski
Po drugie – ekologia: a wiadomo eco ostatnio jest na topie.
Po trzecie – satysfakcja: spojrzenie na kupiona zabawkę nigdy nie wywoła takiej dumy, jak popatrzenie na zabawkę własnoręcznie zrobioną.
Po czwarte – brak zawodu: znacie to uczucie, gdy zapłaciliście kupę pieniędzy za zabawkę dla dziecka, a ono spojrzało na nią z pogardą, w lepszym wypadku pobawiło się nią pięć minut, a następnie przeleżała kilka dobrych miesięcy w pokoju tak pro forma, po czym została przekazana do bardziej zainteresowanych osobników? W związku z tym, że zrobienie naszej recyklingowej kuchni dla dzieci zajmie jakieś 20-30 minut – brak zawodu gwarantowany, nawet czy braku zainteresowania ze strony potomka.
To zaczynam krótki instruktarz, oto co nam będzie potrzebne:
– karton (ja użyłam taki po mandarynkach)
– okleina
– stare płyty kompaktowe
– taśma klejąca dwustronna
– stare gałki do szafek/szuflad
Odmierzamy okleinę i naklejamy ją na pudełko. Następnie robimy dziurki śrubkami od gałek i „przykręcamy” gałki – to będą nasze pokrętła kuchenne.
Dwustronną taśmą klejącą przyklejamy płyty, które od dziś będą miały nową rolę – palników.
Oczywiście w pracę możemy zaangażować dziecko, licząc się z tym, że czas przygotowania kuchni dla dzieci wydłuży się z 20 minut do około godziny.
No a później już tylko zabawa na całego!!
I co podoba Wam się nasza ekologiczna kuchnia?
Odpowiedz