Dlaczego aktywność fizyczna jest ważna?

Aktywność fizyczna to podstawa

Za pewne znacie powiedzenie, że „żyjemy w biegu”. Tak, ja często też mam takie odczucie. Ale odczucie a rzeczywistość to dwie różne rzeczy. Paradoksalnie ten bieg życia ma niewiele wspólnego z realnym biegiem. Przemierzamy dziesiątki a nawet setki kilometrów dziennie i często wcale nie musimy się w tym celu wysilać. Wystarczy usiąść za kółkiem samochodu, w autobusie, czy w fotelu samolotu. Siadamy i już. Przed oczami przebiegają nam setki obrazów, załatwiamy po drodze ogrom spraw i faktycznie spraw jest dużo i pęd życia zdaje się być tak wielki, że czasem można dostać zawrotu głowy.

Rozwój techniki sprawił, że nie musimy przemierzać dziennie kilkunastu kilometrów jak kiedyś nasze pra prababki, rozwinęła się komunikacja miejska i podmiejska, wiele osób się zmotoryzowało, baa rodzina bez samochodu to obecnie zjawisko niemal na wymarciu. Dla wielu osób przejście do samochodu czy spacerek do WC w pracy to jedyne formy dziennej aktywności fizycznej.

Pęd życia wzrósł, aktywność fizyczna zmalała, asortyment wysokokalorycznej żywności przytłoczył sklepowe półki, a ewolucja idzie w swoim starym tempie. A co to oznacza dla nas? Niestety zjawisko tych zmian obserwujemy w postaci pandemii otyłości i zachorowań na choroby dietozależne: cukrzyca, choroby serca, nadciśnienie, itp. Niestety liczba osób cierpiących na powyższe schorzenia rośnie w zastarszającym tempie.

Jak się przed tym ustrzec? Oczywiście jak zawsze stawiamy na mądrą dietę, ale to nie wszystko. Nie przez przypadek podstawą piramidy zdrowego żywienia jest aktywność fizyczna. Ruch sprawia, że lepiej się czujemy, mamy więcej energii, jesteśmy zdrowsi, silniejsi. Sport można traktować jak profilaktykę otyłości ale i chorób. Dlatego pamiętajmy o tym, że każdy z nas powinien dbać o codzienną porcje ruchu.

Ruch od najmłodszych lat

Warto od najmłodszych lat przyzwyczajać dzieci to czerpania radości z aktywnej rekreacji. I choć może nam się wydawać, że plac zabaw to dla malucha wystarczająca gimnastyka, pamiętajmy, że za kilka lat dziecko z niego wyrośnie, z WFu weźmie zwolnienie i rozsiądzie się przed komputerem bądź telewizorem.

Dlatego warto zachęcać szkraby do różnorodnej aktywności fizycznej. Im więcej możliwości pozna, tym bardziej może którąś pokochać.

Podstawą powinny być codzienne spacery z maluchami. Czy słońce czy deszcz – przy każdej z tych opcji wyjdzie to tylko na zdrowie.

Wykorzystajmy wakacje i pokażmy dzieciom różne możliwości spędzania aktywnie czasu.

Wycieczka rowerowa po płaskich terenach to idealna opcja dla malucha. Z czasem możemy zwiększać stropień trudności tras i wydłużać dystans. Oczywiście my musimy dostosować swoje tempo do dziecka, nie na odwrót. Przejażdżka by stała się pożądaną musi być przyjemna.

Wędrówki po górach. Na początek warto wybrać krótkie trasy, bądź wybrać się z nosidłem, w którym poniesiemy dziecko gdy się zmęczy. Atrakcją dla dziecka mogą okazać się pastwiska z baranami, bacówki, itp. – będą do okazje do przyjemnych postojów, a szkrab będzie miał większą motywacje by ciągnąć na przód. Dobrą opcją będą tu wyciągi, którymi można wjechać bądź zjechać w jedną lub w obie strony. Już kilkuletni przedszkolaczek jest w stanie docenić piękne widoki.

Spływy kajakowe. Dla ludzi kochających aktywne wakacje to bajka. Są fragmenty rzek, które są mało wymagające i spokojnie można zabrać ze sobą w podróż nawet dzieci 1-2 letnie. Oczywiście warto przygotować przed tym dzieci i opowiedzieć, jak taka wodna podróż wygląda (to oczywiście w przypadku starszych).

Plażing nie leżign. Wypoczynek na plaży też nie musi oznaczać leżenie plackiem na piachu. Warto zachęcić dzieci do zabawy w wodzie, czy do pogrania w piłkę plażową. Wyjdzie to na zdrowie za równo im, jak i nam.

A jaki jest Wasz ulubiony rodzaj aktywności fizycznej?